Współautor „Małego Oświęcimia” w czasie spotkania autorskiego opowiadał o genezie książki, zdobywaniu informacji w archiwach IPN, poszukiwaniach ocalałych. Pisarz wyjaśniał również okoliczności powstania obozu przy ul. Przemysłowej w Łodzi. Zwracał uwagę na „powszechne zaniemówienie” na temat jego istnienia, na które złożyło się wiele czynników. To przede wszystkim zniszczenie dokumentacji przez Niemców, cenzura czy wymowne milczenie samych więźniów, którzy wprawdzie ocaleli z zagłady, ale nie byli w stanie złożyć świadectw.
Tomaszowianie mieli okazję poznać wiele historycznych faktów dotyczących „Małego Oświęcimia”. Błażej Torański wymieniał nazwiska oprawców, przytaczał liczby, objaśniał topografię obozu. W jego opowieści pojawiła się niezliczona ilość wstrząsających świadectw byłych więźniów, które obrazowały ogrom ich cierpienia. Obecni na spotkaniu poznali obozową codzienność dzieci, dowiedzieli się o głodzie, pracy ponad siły, torturach, odczłowieczeniu i wreszcie śmierci. Pisarz mówił również o strategiach przetrwania, próbach zachowania godności i ucieczkach, które niestety najczęściej kończyły się tragicznie. Był to bardzo sugestywny obraz piekła, który z pewnością zostanie na długo w świadomości tomaszowian.
Błażej Torański wspominał także o niezwykle wartościowej idei powstania Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu w Łodzi, które jest kolejną próbą przywrócenia temu miejscu należnej mu pamięci.
